O Stowarzyszeniu

Wiecie jak to jest gdy spotykają się trzy głowy pełne pomysłów, marzeń i chcące robić coś więcej i dzielić się tym z innymi. 

Wróćmy jednak do początku…Natalia przeszła długa i ciężką drogę gdy okazało się, że jej syn Stasiu ma rozszczep kręgosłupa lędźwiowego, przepuklinę oponowo-rdzeniowa, niedowład wiotki kończyn dolnych, pęcherz neurogenny. Postanowiła, że tak nie może być i chce wspierać świeżych rodziców w wkraczaniu w codzienność rodzin z dziećmi z niepełnosprawnością. 

Tak powstało @oczami_maamy – gdzie dzieliła się z innymi tą wiedzą. (Na YouTube nadal możecie odszukać filmy i zostać na dłużej bo niedługo powraca do ich tworzenia)

Było to jednak dla Niej za mało…potrzebowała działać na większą skalę i tak z marzenia o prowadzeniu stowarzyszenia, dzięki naszej motywatorce Ami przeszłyśmy do realizacji. 

Nad nazwa musiałyśmy się trochę zastanowić, wiedziałyśmy co chcemy robić. Bardzo nam zależało by wybrzmiało to, że chcemy wspierać i dostrzegać rodziców i opiekunów dzieci z niepełnosprawnością. Dlatego zrozumiałyśmy, że nie ma nic lepszego jak własne doświadczenia z niepełnosprawnością…i dlatego MY TEŻ rodzice dzieci z niepełnosprawnościami, widzimy Was i zrobimy wszystko co w naszej mocy by inni również Was zauważyli. Chcemy być dla Was wsparciem, miejscem wymiany doświadczeń, pełnym rozumieniu, z odrobiną czasu dla siebie (a właściwie Ciebie drogi rodzicu/opiekunie).

Natalia, Ami i Daria

Natalia

Jestem Natalia, jestem mamą już prawie 4 letniego Stasia. To właśnie jego niepełnosprawność sprawiła, że dostrzegłam jak wiele potrzeb mamy również MY, rodzice dzieci niepełnosprawnych. Moje pierwsze kroki w “zmienianiu świata” stawiałam na stworzonym przez siebie kanale Oczami Mamy. Było to jednak dla mnie cały czas za mało, potrzebowałam to jakoś sformalizować, nadać sobie i innym mocy prawnych do działania. Dlatego też w roku 2021 założyłam stowarzyszenie. Pełna chęci, pomysłów i siły do działania. Tak by nam, rodzicom dzieci z niepełnosprawnościami było łatwiej.

Aneta 

Jestem Aneta, żona Leszka i co najważniejsze mama Ali. Z niepełnosprawnością dziecka spotkałam się na szczęście dla nas tylko przez kilka miesięcy, ale do teraz pamiętam tą bezsilność i brak pomocy ze strony tych, którzy powinni pomagać. Zawodowo od wielu lat zajmuję się pisaniem i rozliczaniem projektów i postanowiłam tą moją supermoc wykorzystać, by pomagać innym, a gdy dowiedziałam się czym zajmować się będzie Stowarzyszenie MY TEŻ, to wiedziałam, że to miejsce dla mnie. Jeśli tony dokumentów, które masz wypełnić Cię przerażają to chętnie pomogę

Gosia

Gosia, nauczyciel wychowania wczesnoszkolnego, przedszkolnego, oligofrenopedagog, ale najważniejszą moją rolą życiową jest bycie mamą cudownych dzieci, Emilki i Jasia. Synek urodził się z zespołem wad wrodzonych: atrezja przełyku, przetoką przelykowo-tchawiczą, malacją tchawicy i dodatkową parą żeber. Wada synka nie została zdiagnozowana w okresie prenatalnym, wiec po porodzie to był szok i walka o życie Jasia. Wieloletnia walka o zdrowie syna zmotywowała mnie do współtworzenia stowarzyszenia by wspierać rodziców w często nierównej i trudnej drodze do stabilnego zdrowia dziecka .

Ami 

Jestem Ania choć wole jak mówi się do mnie Ami. Jestem artystyczną duszą, prowadząc warsztaty poznałam cudowne Mamy dzieci z niepełnosprawnością. Nie trzeba wielkiej empatii żeby zrozumieć i zauważyć jak bardzo te,które cały swój czas poświęcają dziecku, same potrzebują troski, pomocy, wsparcia. Chętnie podzielę się swoją energią, uśmiechem i dobrym słowem nie tylko z dziewczynami ze stowarzyszenia ale także z Wami! Prywatnie jestem całkiem fajną mamą dwóch szalonych (nie mówcie, że po mamie) chłopaków, współtwórczynią @mamysens.pl i kreatywną rękodzielniczką.

Daria

Daria z wykształcenia jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej, uwielbiam prowadzić zajęcia z maluszkami, starszakami i obserwować jak w ich zabawę włączają się rodzice 😉 – uważam, że wspólna zabawa buduje relacje na przyszłość. Na co dzień jestem mamą dwóch pełnych pomysłów chłopców… 4-latka i 7-latka .Staram się by codzienność mojego Starszaka nie ograniczała Go w czerpaniu całymi garściami z dzieciństwa. Jestem mamą dziecka z cukrzycą typu 1.